Gdzieś daleko za górami,
sanie dzwonią dzwoneczkami.
Renifery galopują,
do Promnika się szykują.
Mikołaja wyglądamy,
i nadzieję na to mamy,
że prezentów worek duży,
nie zaginie mu w podróży.
Zawitał dziś do Promnika,
aby Stasiu i Monika,
uśmiechnięte miny mieli,
i z Nim bawić się zechcieli.